Co? Już 4 miesiące? Jejku, to jest sama prawda, że mając dziecko dopiero czuć, jak szybko płynie czas. Młoda skończyła 4 miesiące w święta i postanowiliśmy zabrać ją na wycieczkę dalej niż zazwyczaj. Opowiem Wam więc, jak wyglądała nasza pierwsza tak daleka podróż z dzieckiem samochodem i co zabrać na wyjazd w góry!
Celem naszej wyprawy było Zakopane. Oczywiście obładowani po sufit, ale przynajmniej bez poczucia, że o czymś zapomnieliśmy, ruszyliśmy w najdłuższą jak dotąd podróż autem. Mamy to szczęście, że Bąbel kocha jeździć autem, aleee żeby nie było tak łatwo nienawidzi stać w miejscu. Także wszelkie korki, czerwone światła i postoje to KRZYK! Podzieliliśmy trasę WAW-ZAKO na 3 części i… Bobas pięknie spała, albo oglądała widoki w trakcie, a na postojach wiadomo: pielucha, mlesio i tulaski. Poszło naprawdę nieźle, chociaż ja dostaje szału, kiedy muszę siedzieć z tyłu zawalona gratami. No, ale jeszcze trochę.
Najlepsze szlaki na spacer z wózkiem
W samym Zakopanem czekało na nas trochę pracy, ale Dzidzia znowu współpracowała, bo lekki chłód w połączeniu z ciepłym śpiworkiem skutecznie ją usypiał. Dzięki temu udało nam się zrobić sporo zdjęć dla klientów i nawet zaliczyć pierwszy wspólny szlak. Według Waszych poleceń szlaki w okolicy Zakopanego, które nadają się na rodzinny spacer z wózkiem to:
- Dolina Chochołowska
- Dolina Strążyska
- Rusinowa Polana
- Jaskinia Mroźna
- Panorama Tatr z Wielkiego Kopieńca lub Ząba
Co zabrać na weekend z bobasem
Jeśli chodzi o mój must have na taki przedłużony weekend (4-5 dniowy pobyt) z dzieckiem, to na pewno nie popadam w panikę i jeśli tylko wiem, że na miejscu znajdę drogerię (w Zako jest Rossmann i kilka innych podobnych sklepów), to nie świruję i nie targam ze sobą paki pampersów, puszek MM. Po prostu kupuję to wszystko na miejscu, ponieważ ilość gratów i tak jest ogromna! O czym warto pamiętać, zwłaszcza jeśli chodzi o zimowy wypad (poza ubrankami, ale to zależy od dziecka i rodzica, więc nie rozwijam tematu):
- Czapka, a najlepiej dwie, a w ogóle najlepiej to wiązane, bo wszystkie inne są może i piękne, ale spadają na oczy albo z głowy!
- Skarpeto-buty, też najlepiej wiązane, żeby nie spadały
- Śpiworek do wózka (ciepły) + kocyk jeden ciepły i taki lżejszy, do auta czy do pomieszczenia
- Śpiworek do spania
- 2 smoczki + zawieszka do nich
- 5-6 pieluszek tetrowych, u nas im więcej, tym lepiej!
- Mokre chusteczki (1 duże opakowanie na taki wypad mi wystarcza!)
- Krem do pupy,
- Krem na wiatr
- Coś do kąpieli
- Kilka wacików, patyczków do uszu i gazików
- Sól fizjologiczna
- Sól morska do noska
- Witamina D
- Termometr
- Coś na gorączkę (na zaś! my jeszcze nigdy nie używaliśmy)
- Plasterki aromactiv (to takie plasterki nasączone olejkami, które ułatwiają oddychanie, przy katarze bardzo pomocne!)
- Odciągaczka do kataru
- 2 kapsułki do prania w wersji baby
- Na krótki wypad nie zabieram specjalnego ręcznika, ale jeśli ktoś woli taki z kapturkiem, to trzeba zabrać
- Woreczki strunowe (przydadzą się w różnych sytuacjach, brudna pielucha w trasie, coś się rozwali, rozleje no po prostu przydatne :D)
- Zabawki (my zawsze zabieramy ulubioną karuzelę i coś do gryzienia + książeczki do rozkładania i oglądania na brzuchu)
- Mały whisbear na klips (coś szumiącego, jeśli dzidziuś lubi)
- Lampka do kontaktu (malutka)
- Jeśli karmimy MM to oczywiście butelki, a jak piersią to laktator, o ile go używamy

To chyba tyle… coś byście dodały do tej listy? Takie rzeczy jak pieluchy, podkłady w zależności od długości wyjazdu zabieramy, albo kupujemy na miejscu.
Chciałam coś dodać, ale… nie mam co! Opisałaś dokładnie wszystko, wow! Jesteś lepsza w te klocki, a mój syn ma już ponad rok! Dzieki za te liste, zapisałam w telefonie zeby miec gotowca!
Świetna lista!
Jakie pieluszki tetrowe najbardziej polecasz?
My często jeździmy z bobasem (6 msc) do rodziców na przedłużony weekend i o kilku z tych rzeczy nie pomyślałam a rzeczywiście w razie czego mogą być bardzo przydatne. Nam się jeszcze bardzo sprawdzają rękawiczki dla malucha, takie kompletnie bez palcy (trochę jak skarpeta 😃), bo mimo kombinezonu z wywijanymi rękawami łapki marzły. Pozdrawiam!