Sypialnia, gabinet i łazienka – wnętrzarskie inspiracje do nowego mieszkania

poprzednim wpisie o remoncie mieszkania opowiedziałam Wam, jak zmieniamy salon, kuchnię i korytarz. Tym razem pokażę, co stanie się z sypialnią, jak udało nam się wygospodarować miejsce na gabinet, a także zajrzymy do nowej łazienki. Wszystko to dodatkowo zwizualizują plany mieszkania i rozkład pomieszczeń przed i po, które znajdziecie w pierwszym wpisie z serii!

Wielokrotnie wspominałam już, że mieszkanie, które remontujemy to miejsce, w którym spędziłam prawie całe swoje życie. Na pewno też macie tak, że mieszkając długo w swoich mieszkaniach zaczynacie myśleć, co byście zmienili, co sprawiłoby, że mieszkanie stałoby się wygodniejszym miejscem do życia. Ja i moja mama zawsze miałyśmy jedną taką rzecz – przenieść kuchnię do salonu i tym sposobem zyskać dodatkowy pokój. My w ramach remontu właśnie to robimy i dzięki temu będziemy mieć przestrzeń na gabinet, który będzie też służył jako… pralnia! 😀

Gabinet i pralnia w jednym

Nie, to nie pomyłka – gabinet będzie naszym pokojem do pracy, przechowywania i właśnie prania. To genialne rozwiązanie podsunęła nam nasz projektantka Gosia ze studia Archistan, którą poprosiłam o jedno: błagam zrób coś, żeby pralka nie wylądowała w łazience, BO TO OZNACZA DLA NAS PRYSZNIC, ZAMIAST WANNY! Gosia wymyśliła też sprytnie, żeby pralkę zabudować od razu z suszarką. Na moich stories pytałam Was, co sądzicie o takim pomyśle. Wszyscy zgodnie stwierdziliście, że suszarka to super urządzenie, które bardzo ułatwia życie, ale zaznaczyliście żeby nie kupować pralki i suszarki w jednym. Z Waszych opinii wynika, że lepiej kupić oba sprzęty osobno 🙂

Zanim jeszcze spojrzycie na moodboardy: większość rzeczy, które się na nich znajduje, pochodzi oczywiście ze sklepu Westwing. Niestety, na ten moment nie mogę podzielić się z Wami konkretnymi wyborami – cały czas nie wiem, na które produkty koniec końców się zdecyduję, więc pokaże Wam je w następnym – ostatnim wpisie z serii, w którym zobaczycie już mieszkanie po remoncie.

Moodboard gabinetu
kolor z linii Magnat Ceramic:
C4 – Perła Północy
Meble i dodatki Westwing

Do gabinetu trafią też regał, szafy, duże lustro i oczywiście biurko. Dla mnie to brzmi jak sen, bo strasznie długo obawiałam się, że przez mały metraż będę zmuszona zrezygnować z bardzo wielu mebli. Bałam się też, że nie będę miała gdzie powiesić telewizora w salonie, ale przesuwając ścianę udało nam się uniknąć tego problemu.



Powiększona sypialnia

Ściana, którą przesunęliśmy w salonie jest dzielona z sypialnią. Tym sposobem w salonie straciliśmy szafę wnękową, ale za to w sypialni znajdzie się miejsce na małą garderobę. Zakładam, że koniec końców zamiast lustra wrzucimy tam kolejną szafę, ale cały koncept i tak szczerze uwielbiam. Zwłaszcza, że salon będzie miał teraz czystą ścianę do zabudowy i chyba wiem, gdzie wyląduje TV 🙂

Moodboard sypialni
kolor z linii Magnat Ceramic:
C1 – Biały Diament
Meble i dodatki Westwing

Tak jak w reszcie mieszkania, na ścianach sypialni i gabinetu znajdzie się farba Magnat. W przypadku właśnie tych pokojów będzie ona pochodzić z linii Ceramic. Dostałam na jej temat same dobre opinie, a do tego plusem jest, że łatwo się ją zmywa – nawet jeżeli zostanie zaatakowana “ciężkim kalibrem”, czyli kawą albo winem… co może być u nas prawdopodobne 😀 Nasze mieszkanie znajduje się w starym bloku, dlatego obawiamy się troszkę o wentylację w łazience. Z tego powodu sufit w niej pomalujemy farbą z linii Kitchen&Bathroom, która posiada wszystkie zalety linii Ceramic, ale dodatkowo ma właściwości hydrofobowe – nie przyjmuje wilgoci i jest odporna na rozwój grzybów. A skoro jesteśmy już przy łazience…

Łazienka i grzejnikowa zmiana planów

Jak zobaczycie na wizualizacjach pod spodem, łazienka jest naprawdę malutka. Z tego powodu zdecydowałam się, żeby w tym pomieszczeniu dominował biały kolor. O płytkach wspominałam w poprzednim wpisie, więc jeśli jesteście ciekawi koniecznie do niego zajrzyjcie! Przepraszam, że się powtarzam, ale patrząc na wizualizacje i widząc wannę zamiast prysznica, rośnie mi serce. Nie wyobrażam sobie życia bez długich, relaksujących kąpieli 🙂

Nie wiem, czy zwróciliście uwagę, ale wszystkie grzejniki na renderach, które przygotowała Gosia, są białe. Mi w międzyczasie trochę zmieniła się koncepcja i finalnie zdecydowałam się na czarne w stylu retro. Sklep, w którym je kupuje znalazłam dzięki mojemu tacie – znajduje się na ulicy Bartyckiej w Warszawie i nazywa się AG Grzejniki Design.

Przed nami już tylko efekty

To mieszkanie jest sporo mniejsze od tego, w którym dotąd z Wojtkiem żyliśmy, dlatego systematycznie całe lato pozbywam się z niego rzeczy. I wiecie co? Mega mnie to cieszy, ponieważ ilość niepotrzebnych przedmiotów, które posiadałam troszkę mnie przytłaczała 🙂 Zostało jeszcze tylko wybrać listwy, kontakty, umywalkę, pralkę + suszarkę i ogarnąć zasłony do garderoby oraz rolety, nie wspominając o oprawie okien i… widzimy się w kolejnym wpisie z tego cyklu, w którym zobaczycie już gotowy efekt remontu! 🙂

PS. Jeśli macie do polecenia konkretne pralki i suszarki, to będę bardzo wdzięczna za wszelkie rekomendacje 😀


7 comments
  1. Biorę gabinet <3 A lustro słońce jest mega. Kiedyś zrobiłam podobne z wykałaczek i pomalowałam na złoto. Robi robotę w każdym wnętrzu 🙂

  2. Jaki jest metraż sypialni i gabinetu? Aktualnie zastanawiam się nad zakupem mieszkanie w których sypialnie są niestety malutkie i zastanawiam się czy da się w nich stworzyć coś fajnego, a wizualizacje piękne! <3

  3. Widzę dwie wersje gabinetu i duzo lepiej wygląda kolor kawowy nad biurkiem zamiast fototapety w kwiaty. Będziesz miała dowolność w kolorystyce i rozmieszczeniu dekoracji, obrazków, planerow nad biurkiem. Przy kwiecistej fototapecie szybko mogło być Cię to zacząć optycznie męczyć i przytłaczać. Powodzenia jest pięknie ♥️

    1. Całe mieszkanie ma ok 45m2, a w poprzednim wpisie jest plan jak chcesz zobaczyc 🙂 Niestety nie znam dokładnych wymiarow!

  4. Uwielbiam takie złote elementy we wnętrzach. Złoto, jako motyw przewijający się we wnętrzu w formie detali i jak klamra dopinający wizualnie wszystko w spójną całość, sprawdza się w tej roli doskonale. W domach odważnych i kreatywnych osób może być dominantą i tym samym determinować estetykę projektu. Sama jednak nie odwazyłabym sie na wstawienie złota do wielkich powierzchni

    Ostatnio remontowałam kuchnie i zdecydowałam sie na kolor frontów taupe ze złotymi dodatkami Wszystko wyglada naprawdę fajnie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Może Ci się spodobać

Kuchnia – efekt końcowy

Za chwilę minie rok od kiedy zaczęliśmy remont mieszkania. To zabawne, że kiedy słyszałam od innych: Uuu, u nas to się ciągnęło miesiącami – to przewracałam…